Spotkania networkingowe mają swoją specyfikę. Aby  wykorzystać je w jak najlepszy i najkorzystniejszy sposób, warto trzymać się kilku prostych rad:

Mój wizerunek: na to, jak inni mnie postrzegają, składa się wiele czynników. Począwszy od stroju – powinien być schludny i elegancki. Przychodźmy, jak na spotkanie z Klientem. Ekstrawagancję i luz zostawmy na inne okazje. Świadczy o nas także czas przybycia na spotkanie – „kto późno przychodzi, ten sam sobie szkodzi”. Punktualność jest dobrą wizytówką. 

Moja prezentacja: podczas każdego spotkania, oprócz rozmów personalnych, mamy także możliwość autoprezentacji. Powinna być krótka, zwięzła i treściwa. Joseph Pulitzer uczył dziennikarskiej zasady – KISS – keep it short and simple. Naszym celem powinno być jak najbardziej precyzyjne określenie potrzeb i wskazanie potencjalnych płaszczyzn współpracy. Dzięki temu zaoszczędzimy nasz czas i dobrze dobierzemy partnerów do rozmów w kuluarach.

Moja postawa: przychodząc na spotkanie networkingowe, zastanów się, co Ty możesz zrobić dla innych. Nie szukaj na siłę potencjalnych partnerów, nie oczekuj sprzedaży produktu przy pierwszej rozmowie. Uważnie słuchaj innych i staraj się zrozumieć ich potrzeby. W dłuższej perspektywie na pewno Ci się to opłaci.

Moja pamięć: nie licz że zapamiętasz wszystko, co dzieje się na spotkaniu. Pomijając smak śniadania i kilka najciekawszych wypowiedzi, reszta ulotni się do czasu obiadu. Notuj wszystkie informacje przekazywane przez innych. Dzięki temu w dowolnej chwili będziesz mógł wrócić do potrzeb innych. Może dopiero wieczorem do głowy przyjdą Ci genialne pomysły? Nie dopuść do zapomnienia ważnych szczegółów – to one są istotą współpracy.

Moja aktywność: przyszedłeś tu pomagać innym, ale przyszedłeś też jak najwięcej na tym skorzystać. Nie pozwól sobie na stratę czasu. Wolne chwile wykorzystaj na swobodne rozmowy. Nie stój smutny pod ścianą. Aktywność w zawieraniu kontaktów i pomaganiu innym jest jak dobrze oprocentowana inwestycja.

Na każde spotkanie networkingowe zabierz ze sobą plik wizytówek. Dzięki nim utrwalisz pamięć o swojej firmie. Warto na odwrocie dopisać jakiś szczegół, np. czego dotyczyła rozmowa z osobą, której dajesz wizytówkę.

Mój optymizm: patrz z wiarą na swoją obecność w grupie networkingowej. Pomagając innym, pomagasz sobie!